Читаем Gianeja полностью

Muratowa jednak tego nie wiedziała. Nigdy bowiem nie zwracała uwagi, jakie gazety przegląda jej przyjaciółka ani tym bardziej, w jakim są one języku. Przypomnieć sobie teraz? Nie, nie pamiętała.

Toteż postanowiono dowiedzieć się tego w inny sposób.

Gianeja wiedziała, kim jest człowiek, który opracował nową konstrukcję drogi glob-ekspresu. Wiedziała, że jest on bratem Mariny. Zatem w jednej z gazet, którą miała w ręku, był wydrukowany odpowiedni artykuł. Trzeba tylko ustalić, jakie gazety dostarczono Gianei, a to nie było specjalnym problemem.

Artykuł został szybko odnaleziony. Pisano w nim o globekspresie oraz wspominano, że Wiktor Muratow jest bratem Mariny Muratowej, przyjaciółki i tłumaczki Gianei. Na pewno ten właśnie artykuł Gianeja przeczytała.

Okazało się, że gazeta była w języku hiszpańskim.

Wiadomość obiegła cały świat. Nie wydrukowały jej tylko gazety hiszpańskie, gdyż nie chciano, by Gianeja się o tym przypadkiem dowiedziała. Jeżeli gość z Kosmosu po prostu się wygadał, nie należało zdradzać, że zostało to zauważone.

W Instytucie Lingwistyki odetchnęli z ulgą. Dawno już zauważono, że język, którym mówiła Gianeja, zarówno pod względem składniowym, jak i fonetycznym, jest podobny do któregoś z romańskich języków Ziemi. Teraz nie miano już żadnych wątpliwości. Być może był to dziwny zbieg okoliczności, jednak mieszkańcy nieznanej planety (może nie wszyscy, a tylko ta część, do której należała Gianeja) mówili językiem bardzo podobnym do hiszpańskiego.

Ta druga wiadomość była jeszcze bardziej sensacyjna niż pierwsza.

Pozwalało to wiele zrozumieć. Gianeja nie mogła „przypadkowo” nauczyć się właśnie tego języka, który najbardziej był podobny do jej języka ojczystego. Znała go wcześniej, przed tym, nim pojawiła się wśród ludzi!

Stąd, naturalnie, wypływał drugi wniosek. Zarówno Gianeja, jak i gospodarze sputników-zwiadowców, byli członkami jednego i tego samego narodu! Postawiona kiedyś hipoteza okazała się prawdą.

Ludzie sądzili, że nigdy jeszcze istoty z innego świata nie odwiedziły Ziemi. Okazało się, że było inaczej. Nie wiadomo jednak, kiedy współplemieńcy Gianei byli na Ziemi, i to na pewno przez dłuższy okres czasu. Kiedy zdążyli poznać i nauczyć się ziemskiego języka? Dlaczego właśnie hiszpańskiego? Po prostu dlatego, że ten język był dla nich najłatwiejszy.

Mogło być również inaczej. Po hiszpańsku mówiono nie tylko na Półwyspie Iberyjskim, ale także w Meksyku, republikach Ameryki Środkowej, na Antylach, w całej Ameryce Południowej, wyjąwszy Brazylię. Być może tam właśnie wylądował kosmiczny statek przybyszów. Wtedy podobieństwo ich języka do języka „Ziemian” byłoby wynikiem szczęśliwego dla nich przypadku.

Co mogłoby zwrócić uwagę ludzi na istoty podobne do Gianei? Zielonkawy odcień skóry? Można go było z łatwością ukryć przy pomocy makijażu lub opalenizny. Niezwykły kształt oczu? Możliwe, że zwrócono na to uwagę, jednak nie była to cecha tak charakterystyczna, by mogła podziałać na wyobraźnię albo wzbudzić jakiekolwiek podejrzenia u łudzi, którym nawet do głowy nie mogła przyjść myśl o istnieniu innego świata.

Podobny drobiazg, gdyby nawet zwrócił na siebie uwagę, nie mógł być zapamiętany, nie mógł wejść do historii.

W tak nieoczekiwany sposób wyjaśniła się jedna z otaczających Gianeję tajemnic.

Marina Muratowa znała doskonale język hiszpański. Zrozumiała więc, dlaczego tak łatwo przyswajała słowa z języka Gianei.

Marinie polecono, żeby uważnie śledziła, jakie artykuły w gazetach hiszpańskich czyta Gianeja, zbadała, w jakim stopniu włada ona tym językiem i co ją najbardziej interesuje. Redakcjom hiszpańskich gazet polecono natomiast, żeby jak najczęściej zamieszczały materiały dotyczące sputników-zwiadowców oraz jeszcze raz przedrukowały polemikę sprzed trzech lat o tym, gdzie się one obecnie znajdują.

Nikomu nie mogło przyjść do głowy, że wszystkie te podstępy są niepotrzebne, że problem, który tak bardzo interesował wszystkich, wyjaśni się bardzo szybko i nieoczekiwanie.

III

Przez cały ten czas Muratow był bardzo zajęty i nic nie wiedział o nowinach, które poruszyły całą Ziemię. Wezwano go nagle do centrum obliczeniowego, które współpracowało z ekspedycją Jeana Legeriera i kontrolowało ruchy Hermesa.

Zaszła nieprzewidziana komplikacja. Asteroid spotkał na swojej drodze duże, w porównaniu do własnej masy, ciało — jeszcze nie znaną niewielką planetę. Urządzenia lokacyjne i grawiometry zdążyły uprzedzić o spotkaniu — udało się więc uniknąć katastrofalnego zderzenia. Zmieniła się jednak trajektoria Hermesa. Należało opracować instrukcję dla Westona, jakie urządzenia korygujące i w jakim czasie ma uruchomić, żeby powrócić na właściwy kurs.

Muratow, pogrążywszy się w pracy, jak zwykle wyłączył ze swojej świadomości wszystko pozostałe.

Pracę skończył w ostatniej chwili (po raz czwarty otrzymano ten sam wynik) i pośpiesznie wyjechał do Połtawy.

Перейти на страницу:

Похожие книги

Аччелерандо
Аччелерандо

Сингулярность. Эпоха постгуманизма. Искусственный интеллект превысил возможности человеческого разума. Люди фактически обрели бессмертие, но одновременно биотехнологический прогресс поставил их на грань вымирания. Наноботы копируют себя и развиваются по собственной воле, а контакт с внеземной жизнью неизбежен. Само понятие личности теперь получает совершенно новое значение. В таком мире пытаются выжить разные поколения одного семейного клана. Его основатель когда-то натолкнулся на странный сигнал из далекого космоса и тем самым перевернул всю историю Земли. Его потомки пытаются остановить уничтожение человеческой цивилизации. Ведь что-то разрушает планеты Солнечной системы. Сущность, которая находится за пределами нашего разума и не видит смысла в существовании биологической жизни, какую бы форму та ни приняла.

Чарлз Стросс

Научная Фантастика
Дневники Киллербота
Дневники Киллербота

Три премии HugoЧетыре премии LocusДве премии NebulaПремия AlexПремия BooktubeSSFПремия StabbyПремия Hugo за лучшую сериюВ далёком корпоративном будущем каждая космическая экспедиция обязана получить от Компании снаряжение и специальных охранных мыслящих андроидов.После того, как один из них «хакнул» свой модуль управления, он получил свободу и стал называть себя «Киллерботом». Люди его не интересуют и все, что он действительно хочет – это смотреть в одиночестве скачанную медиатеку с 35 000 часов кинофильмов и сериалов.Однако, разные форс-мажорные ситуации, связанные с глупостью людей, коварством корпоратов и хитрыми планами искусственных интеллектов заставляют Киллербота выяснять, что происходит и решать эти опасные проблемы. И еще – Киллербот как-то со всем связан, а память об этом у него стерта. Но истина где-то рядом. Полное издание «Дневников Киллербота» – весь сериал в одном томе!Поздравляем! Вы – Киллербот!Весь цикл «Дневники Киллербота», все шесть романов и повестей, которые сделали Марту Уэллс звездой современной научной фантастики!Неосвоенные колонии на дальних планетах, космические орбитальные станции, власть всемогущих корпораций, происки полицейских, искусственные интеллекты в компьютерных сетях, функциональные андроиды и в центре – простые люди, которым всегда нужна помощь Киллербота.«Я теперь все ее остальные книги буду искать. Прекрасный автор, высшая лига… Рекомендую». – Сергей Лукьяненко«Ироничные наблюдения Киллербота за человеческим поведением столь же забавны, как и всегда. Еще один выигрышный выпуск сериала». – Publishers Weekly«Категорически оправдывает все ожидания. Остроумная, интеллектуальная, очень приятная космоопера». – Aurealis«Милая, веселая, остросюжетная и просто убийственная книга». – Кэмерон Херли«Умная, изобретательная, брутальная при необходимости и никогда не сентиментальная». – Кейт Эллиот

Марта Уэллс , Наталия В. Рокачевская

Фантастика / Космическая фантастика / Научная Фантастика
Ассистентка
Ассистентка

Для кого-то восемнадцать - пора любви и приключений. Для меня же это самое сложное время в жизни: вечно пьющий отец, мама в больнице, отсутствие денег для оплаты жилья. Вся ответственность заработка резко сваливается на мои хрупкие плечи. А ведь я тоже, как все, хочу беззаботно наслаждаться студенческой жизнью, встречаться с крутым парнем, лучшим гонщиком в нашем университете. Вот только он совсем не обращает на меня внимания... Неугомонная подруга подкидывает идею: а что, если мне "убить двух зайцев" одним выстрелом? Что будет, если мне пойти работать в ассистентки к главному учредителю гонок?!В тексте нецензурная лексика!

Агата Малецкая , Вячеслав Петрович Морочко , Мария Соломина , Юлия Оайдер

Фантастика / Современные любовные романы / Самиздат, сетевая литература / Научная Фантастика / Фэнтези / Романы / Эро литература