Rione odpowiedziała mu równie hardym spojrzeniem, ale niemal natychmiast opuściła wzrok.
– Tak, ona nie należy do tych, którzy wbijają nóż w plecy.
– Mam wystarczająco dużo problemów w tej chwili, żeby zajmować się jeszcze waszym podgryzaniem.
– Masz zamiar powiedzieć jej o tym?
W tym momencie Geary zdał sobie sprawę, że Wiktoria mówiąc o Tani Desjani, nie używa już jej nazwiska.
– Tak, powiem jej. Potrzebuję was obu.
– Rione podniosła wzrok na niego, a w jej głosie znów pojawił się sardoniczny ton.
Potrzebujesz nas obu? Może jeszcze w nocy? Jestem w szoku.
– Wiesz, o co mi chodziło.
– Wiem tylko, co powiedziałeś. – Rione wzruszyła ramionami. – Jestem lojalna wyłącznie wobec Sojuszu. I zrobię dla niego wszystko. Co znaczy, że w chwili obecnej będę wspierała ciebie, bo jesteś najlepszym z istniejących rozwiązań. I dlatego ani ty, ani ona nie musicie się mnie obawiać, dopóki nie zaczniecie zagrażać Sojuszowi. Wiesz, że nie kłamię.
Wiedział, chociaż to oświadczenie lekko odbiegało od innych jej słów, które w pokoju przesłuchań zostały uznane za prawdę.
– Dziękuję. Wiem, że nie jest ci łatwo.
– Lepiej zajmij się sytuacją floty.
Spojrzał na nią, zastanawiając się, czy miała na myśli także regulację spraw osobistych. Jej oczy lśniły, gdy ponownie podniosła wzrok.
– I nie waż się nade mną litować. Rzuciłam cię! – Rione odwróciła się na pięcie i odeszła szybkim krokiem.
Tym razem atmosfera na sali odpraw była zupełnie inna. Napięcia nie wywoływała polityka ani strach przed Syndykami. Tym razem mieli do czynienia z wewnętrznym zagrożeniem, dlatego każdy z oficerów zgromadzonych przy stole zerkał kątem oka na sąsiadów, jakby spodziewał się ujrzeć tam jakiś dowód identyfikujący ludzi, którzy dokonali sabotażu floty. Ale ich spojrzenia równie często wędrowały ku porucznikowi Igerowi, który tutaj, na obcym gruncie, czuł się naprawdę nieswojo, a także na Wiktorię Rione, która siedziała nieruchomo, z niewzruszoną miną, jakby była posągiem wykutym w kamieniu.
Geary wstał i spojrzenia wszystkich skupiły się na nim.
– Wszyscy znacie powód zwołania tej odprawy. Otrzymałem już raporty ze wszystkich okrętów i wiem, że każdy z nich został zainfekowany wirusem umieszczonym w oprogramowaniu napędu nadprzestrzennego. Zdecydowaną większość jednostek miał on tylko powstrzymać przed wykonaniem następnego skoku, a potem wyłączyć wszystkie systemy na czas potrzebny do jego usunięcia. Ale trzy okręty, trzy liniowce,
Przesunął wzrokiem po długim wirtualnym stole. Nieomal zatrzymał się przy komandor Gaes, ale w porę przypomniał sobie, by tego nie robić. Była zbyt cennym źródłem informacji, aby ją teraz ujawnić.
Twarze kapitanów Caligo i Kili nie zdradzały ani trochę więcej niż oblicza pozostałych dowódców. Geary nie był w stanie określić, czy uczucia malujące się na tych twarzach to poczucie winy czy wściekłość albo strach. Wskazał więc na Igera.
– Oto porucznik Iger, przełożony sekcji wywiadu na
Oficerowie dowodzący okrętami republiki Callas i Federacji Szczeliny patrzyli na swoją współprezydent z prawdziwym przerażeniem w oczach, ale odwróciła się do nich na tyle, by przesłać uspokajające spojrzenie.
Porucznik tymczasem zaczął referować oficjalnym tonem:
– Zostałem poinformowany o nieautoryzowanym naruszeniu systemów zabezpieczeń